sobota, 2 marca 2013

HELLBASTARD - "Sons Of Bitches" 2013 CD Selfmadegod Rec.
























































płyta CD wydana przez SELFMADEGOD Rec.
okładka 12 stronicowa rozkładówka
front cover - Scruff Lewty & Djordje Milanovic
artwork - petr
























































opis wydawcy:
PIERWSZE 500 SZTUK ZAWIERA SLIPCASE
Legendarni angielscy crust/thrashmetalowcy powracają z pięcioma nowymi utworami, w tym nagrany ponownie "We Had Evidence" z debiutanckiej płyty "Heading For Internal Darkness" (1988).

Mocarny i potężny UK thrash metal / crust na najwyższych obrotach! Zdecydowanie najdojrzalszy materiał od wydania "The Need To Kill". Przyłącz się do tańca śmierci HELLBASTARD przeciwko każdej formie opresji!!!

"The whole thing works superbly well and comes from a band backed up by three decades of history. If you have an interest in the heavy, odd, forward thinking or music with a split personality- check this out. Fantastic stuff." - The Sludge Lord

"(...) Sons of Bitches is a strong and substantial EP that continues to demonstrate that Hellbastard reformed because they had more to say." - Exclaim.ca

"This is definitely worth a listen." - Sea Of Tranquility

"The Sons Of Bitches EP rules and the reputation of Hellbastard remains un-tarnished" - Metal Mouth (9/10)

"Combining crust punk and hardcore with grind and groove and some SLAYER worship here and there, there's also a sense of drama like AMEBIX or NEUROSIS' early material." - Bravewords (7.5)

"Overall, add this to your collection straight away. Hellbastard is no joke and is as strong as ever." - Wicked Channel

Chaos Vault [8/10]:
Lubię tych Brytyjczyków. Lubię ich szczerą muzykę i elastyczność w kwestii tego, co należy grać i jak należy grać. Mówię o Hellbastard, którzy ni z tego, ni z owego wypuścili niedawno niniejszą EPkę.






















Hellbastard w bardzo udany sposób miesza ze sobą crust, death metal i thrash metal. I to słychać na „Sons Of Bitches”. Osobiście, bardzo trudno jest mi wychwycić, w którym momencie zespół thrash, a w którym death metal, bo w tych kompozycjach gatunku przemykają się na tyle płynnie, że nie idzie wytyczyć jasnych granic. Mimo wszystko ma to niezaprzeczalne pierdolnięcie i co zaskakujące, brzmi to równocześnie klasycznie, ale i świeżo. Jest kilka wolniejszych fragmentów, bardziej stonowanych jak końcówka „System Whore” czy początek „We Had Evidence”, ale w większości muzyka Hellbastard niesie ze sobą wkurwienie i agresję, zapakowane w death/thrash metalowe dźwięki. Na sam koniec natomiast zafundowali nam quasi – reagge, o tym jak fajnie jest zrzucać bomby na kapitalistów i nazistów, hehe…
Szkoda, że to tylko EPka z pięcioma kawałkami, bo naprawdę fajnie się tego słucha. Czekam, aż Hellbastard wyda coś ponownie, bo „Sons Of Bitches” jako przystawka sprawiło się nieźle.


więcej na:
http://selfmadegod.com
http://selfmadegod.com/pl/shop/item/6449

slipcase dla CD